Miejcie zło w nienawiści (Charles Spurgeon)

„Wy, którzy miłujecie Pana, miejcie w nienawiści zło!” Psalm 97,10

Masz dobry powód by „mieć w nienawiści zło”, tylko zobacz jaką krzywdą ci wyrządziło. O, jakże wielką biedę grzech sprowadził do twojego serca! Grzech oślepił cię, byś nie widział piękna Zbawiciela; sprawił, że ogłuchłeś, byś nie słyszał czułych zaproszeń Odkupiciela. Grzech skierował twoje stopy na drogę śmierci i wlał truciznę do samego źródła twojego istnienia; splamił twoje serce, sprawił że stało się „zepsute nad wszystko i bardzo nikczemne”. O, jakże żałosną istotą byłeś przed tym jak Boża łaska cię zbawiła! Byłeś dziedzicem gniewu jak inni; biegłeś z „wielkim tłumem, aby czynić zło”. Takim był każdy z nas; ale Paweł przypomina nam: „aleście obmyci, uświęceni, i usprawiedliwieni w imieniu Pana Jezusa Chrystusa i w Duchu Boga naszego”. Rzeczywiście mamy dobry powód by mieć w nienawiści zło kiedy spoglądamy wstecz na ślady wszelkiego śmiertelnego działania. Zło wyrządziło nam taką szkodę, że stracilibyśmy nasze dusze, gdyby nie wszechmocna miłość Boża. Ale nawet teraz zło jest aktywnym wrogiem, który próbuje nas zranić i chce naszej zguby. Dlatego „miejcie zło w nienawiści”, O chrześcijanie, jeżeli nie chcecie kłopotów. Jeśli chcesz kroczyć drogą życia poprzez ciernie, a umrzeć chcesz w pokrzywach, nie dbaj o swoją nienawiść do zła; ale jeśli chcesz by twoje życie było szczęśliwe, a śmierć spokojna, krocz drogami świętości i miej w nienawiści zło do samego końca. Jeśli prawdziwie kochasz swojego Zbawiciela i chcesz go czcić, to „miej zło w nienawiści”. Nie znamy żadnego lekarstwa na miłość do zła jak tylko obfita społeczność z Panem Jezusem. Myśl o Nim wiele, a będzie dla ciebie niemożliwe by spokojnie grzeszyć.

Kieruj moim krokami Słowem Twym, I uczyń moje serce szczerym; Niech grzech nie panuje nade mną, Panie, Ale daj mi sumienie czyste”.