Teorie spiskowe a chrześcijanie

Wielu chrześcijan odrzuca teorie spiskowe jako dzieło „antynaukowych”, „szurów”, „płaskoziemców” i oszczerców. Często zakładają oni, że władze państwowe, doradcy medyczni, prezesi sieci społecznościowych itp. dbają o ich zdrowie i bezpieczeństwo. W tym wpisie chciałbym wykazać, że takie myślenie jest błędne. Na początek kilka faktów z niedawnych wydarzeń. Sieci społecznościowe usunęły konto ówczesnego prezydenta USA Donalda Trumpa za wpis, w którym stwierdził, że wybory zostały sfałszowane. Konto na Facebooku polskiej partii politycznej Konfederacji zostało ostatnio zablokowane pod pretekstem rozsiewania fałszywych informacji. Widzimy więc, że giganci informatyczni wywierają silny wpływ na politykę poszczególnych państw. Nawet niewielka stronka, na której publikowałem wyłącznie wypowiedzi pastora Johna MacArthura (który krytycznie wypowiedział się na temat szczepień) też poszła w niepamięć. Komuś wydaje się, że ma monopol na prawdę – dokładnie jak to było za czasów ZSRR, kiedy to przez 49 lat ukrywano prawdę o mordzie w Katyniu. Kto ma media ten może manipulować faktami. Wielu z moich czytelników zapewne wyszło z błędnych wierzeń nauczanych w kościołach, które powszechnie uważane są za chrześcijańskie, a nimi nie są. Ktoś kto przez lata był oszukiwany jest ostrożniejszy gdy chodzi też o inne sprawy. Dlatego łatwiej jest nam zrozumieć, że prawdy z reguły należy szukać – rzadko jest ona na powierzchni. Niewielu tam dociera. Ale jest grupa dociekliwych badaczy, którzy chętnie dzielą się swoimi odkryciami, aby przestrzec innych, że prawda może być zgoła inna niż się ją przedstawia.A teraz „teoria spiskowa”, która oburza „antyspiskowców”, a która została potwierdzona w Senacie Stanów Zjednoczonych.Antoni Fauci (ekspert w dziedzinie wirusologii w USA) wielokrotnie kłamał, że amerykański Instytut Zdrowia (NIH) nie sponsorował badań w instytucie wirusologii pod nazwą Gain-of-Function w Wuhan – czyli dokładnie w mieście, w którym wybuchła pandemia. Jednym z zadań naukowców jest modyfikowanie wirusa i zmiana jego parametrów, aby np. mógł być bardziej zaraźliwy. Ten sam człowiek, który robił transfery do chińskiego instytutu wirusologii (Antoni Fauci) jest również odpowiedzialny za promowanie szczepionek na C-19. Bill Gates, wielki filantrop dzisiejszych czasów, finansuje zarówno WHO jak i Planned Parenthood. Miliarder chce zapewnić kobietom z biednych krajów darmowy dostęp do aborcji. I to jest dla mnie czerwone światełko. Jeśli faktycznie Gates chce ratować ludzkość to dlaczego jednocześnie finansuje mordowanie nienarodzonych dzieci? Jezus powiedział dobitnie, że „Nie może dobre drzewo wydać złych owoców ani złe drzewo wydać dobrych owoców” (Mat. 7,18).Zatem podejrzewanie panów Fauci i Gates o złą wolę nie jest „oszczerstwem”, a logicznym układaniem puzzli w jedną całość. A na koniec parę pytań, na które niech każdy sobie sam odpowie. Dlaczego rządy krajów naciskają na lekarzy, żeby poddali się szczepieniu? Kto jeśli nie lekarz powinien sam umieć ocenić ryzyko poddania się takiemu zabiegowi? Dlaczego organizatorów Olimpiad od 1992 r. tak fascynuje śmierć i pandemia?Dlaczego wybitni naukowcy, w tym laureaci nagrody Nobla w dziedzinie wirusologii są cenzurowani na Facebooku? Dlaczego do niedawna nie było sensu produkować szczepionek przeciwko koronawirusom, a teraz bez tego preparatu jesteś uważany za płaskoziemca?Wydaje mi się, że czas przestać milczeć i warto nagłaśniać sprawę. Bo wszystko to bardzo bardzo śmierdzi. Opis obrazków:Szare wirusy to zdjęcia z otwarcia Olimpiady w Barcelonie w 1992 r. (zwróć uwagę na martwe ciała ludzkie w wirusie), natomiast olbrzymi niebieski wirus, olbrzymia postać Śmierci oraz pielęgniarki, które zachowują się jak pacynki to otwarcie Olimpiady w 2012 r. w Londynie. Trudno obejrzeć te zdjęcia oraz film na YouTube „Bill Gates: The next outbreak? We’re not ready | TED” przesłany w 2015 r. w którym miliarder przewidział wielką pandemię na skalę hiszpanki i nie zadać sobie pytania: A co jeśli to wszystko zostało zaplanowane?

1 komentarz

  1. HenryPieto said,

    13 czerwca, 2023 @ 8:42 am

    Nie tylko zgaduję ale wiem też z doświadczenia bo nie spotkałem takiej grupy zawodowej lub społecznej, która byłaby wolna od poważnego zagrożenia wewnątrz tej społeczności jak też i działając na zewnątrz.
    Nie uważam się w tym za odkrywcę. Chce tylko przypomnieć, że w środowiskach zarówno zhierarchizowanych strukturalnie (urzędy lub stanowiska) jak też opartych na przywództwie, uznanych wewnętrznie, autorytetów istnieje b. duże niebezpieczeństwo patologii i wynaturzeń deklarowanych. To niebezpieczeństwo nie jest tylko teoretyczne.
    Osobiście nie spotkałem, nie widziałem społeczności deklarującej swoją przynależność do Chrystusa, która by nie deptała Jego nauk a więc i jego ofiary.
    Wystarczy, że prowadzący(?) taką społeczność uznają, że coś lub ktoś w jakimś ich drażniącym stopniu utrudnia im dążenie do ich ambicjonalnych celów a od razu uruchamiają sposoby i metody, które są klasycznym składaniem pokłonu szatanowi.
    Jeśli tylko uda im się spacyfikować problem to i owszem, wracają do pielęgnowania wcześniejszego wizerunku.
    Jest w tym sporo z mechanizmu kozła ofiarnego opisanego przez Rene Girarda. Tenże Girard twierdził, że ludzie wierzący w Chrystusa są wolni od tego mechanizmu. Jeśli ma rację to co jest z wiarą wyraźnej większości prowadzących społeczności chrześcijańskie? Pastorów, biskupów, starszych, liderów czy jak tam jeszcze lubią się nazywać, którzy lansują albo pseudo duchowość albo uczą(?), że Duchowość pierwszego Kościoła naturalnie(?) zanikła albo wręcz wskazują na poznanie lub raczej zrozumienie intelektualne jako przejaw dzisiejszej duchowości.
    Dokąd ci prowadzą te społeczności?
    Czy ma to charakter zaplanowanego spisku czy raczej jest naturalnym choć przypadkowym zlepkiem komediantów?


Dodaj komentarz